Katy Perry spędzi część urodzin swojej córki w „sądzie”. Powód

© Getty Images

Katy Perry nie będzie w pełni zadowolona z córki w dniu jej urodzin. Mała Daisy Dove, owoc jej rozstania z Orlando Bloomem, skończy pięć lat 26 sierpnia, a piosenkarka tego samego dnia pojawi się na rozprawie sądowej. Grozi jej pozew o rezydencję w okolicach Santa Barbara.
Termin rozprawy zbiega się z piątymi urodzinami dziewczynki, ponieważ Katy Perry miała zeznawać w czwartek, 21 sierpnia, ale ze względu na trasę koncertową Lifetimes, jej dostępność jest ograniczona. Teraz rozprawa została przełożona na urodziny córki. Wiadomo również, że artystka będzie zeznawać wirtualnie.
„Nie podoba mi się strategia pani Hudson. Stawia ją w złym świetle” – powiedział sędzia Joseph Lipner, mówiąc o piosenkarce, której prawdziwe nazwisko brzmi Katheryn Elizabeth Hudson.
W odpowiedzi zespół artysty odpowiedział: „Nie było żadnej strategii ani taktyki”.
Magazyn People podkreśla, że do tej pory przedstawiciele Katy Perry nie udzielili komentarza.
Jaka jest stawka w tej sprawie sądowej?
Jak wynika z dokumentów sądowych, do których dotarł magazyn People, Katy Perry zawarła w 2020 roku umowę zakupu rezydencji w Montecito, wybudowanej w latach 30. XX wieku i należącej do biznesmena Carla Westcotta, za kwotę 15 milionów dolarów.
Carl Westcott, u którego w 2015 roku zdiagnozowano genetyczną chorobę mózgu, zmienił zdanie kilka dni później. Założyciel 1-800-Flowers twierdził, że nie jest w stanie psychicznym pozwalającym na podpisywanie wiążących umów i chciał anulować sprzedaż.
W maju 2024 roku, po batalii prawnej, Katy Perry udało się nabyć nieruchomość w Santa Barbara za pośrednictwem spółki LLC DDoveB, o czym donosi Wall Street Journal, powołując się na dokumenty nieruchomości.
Prasa międzynarodowa wyjaśnia, że w 2023 roku sędzia orzekł, że Katy Perry jest prawowitą właścicielką rezydencji. Stało się tak, ponieważ sędzia zauważył, że Carl Westcott wydawał się „spójny, jasny i racjonalny”. Jednak akt własności rezydencji został oficjalnie przeniesiony na piosenkarkę w zeszłym roku.
Podczas batalii prawnej artystka domagała się ponad pięciu milionów dolarów za rzekomą utratę możliwości wynajęcia domu ze swoim byłym narzeczonym, Orlando Bloomem.
Warto pamiętać, że Katy Perry i Orlando Bloom są w separacji od czerwca ubiegłego roku, co publicznie potwierdzili w lipcu. Była para zakończyła zaręczyny po dziewięciu latach związku.
Przeczytaj także: Katy Perry i Orlando Bloom „przerywają milczenie”. „Ich priorytetem jest córka”
Artystka domaga się teraz około 4 milionów dolarów odszkodowania, po tym jak biegły obliczył, ile Katy Perry mogłaby zarobić, gdyby wynajęła dom. Kwota ta wynosi około 3,5 miliona dolarów. Artystka ma również na szali koszty napraw i szkód, które oszacowano na ponad 1,3 miliona dolarów, ponieważ twierdzi, że kupiła dom w obecnym stanie w 2020 roku i że od tego czasu nie był on poddawany „konserwacji”. W związku z tym domaga się w sumie 4 milionów dolarów odszkodowania.
Nieruchomość oferuje dużą działkę, basen, jacuzzi i trzypokojowy domek gościnny z widokiem na ocean. W domu głównym znajduje się osiem sypialni i 11 łazienek.
Przeczytaj także: Czy zauważyłeś zdjęcie Katy Perry z siniakami na kolanach? Powód
noticias ao minuto